Strony

wtorek, 11 czerwca 2013

Nosferatu- symfonia grozy

  Może i widziałam mało filmów o wampirach, ale ten jest jednym z dwóch, który mi się podoba. Powstał na podstawie powieści Brama Stokera"Dracula". To dość stary film( z 1922 roku). Jest niemy, co jest chyba oczywiste jeśli spojrzy się na datę produkcji;). Film przetrwał mimo iż wdowa po Bramie Stokerze wygrała proces, w którym oskarżyła Friedricha Wilhelma Murnau o złamanie praw autorskich. Wszystkie kopie filmu miały być zniszczone. Bogu dzięki tak się nie stało i możemy oglądać Nosferatu, który teraz jest własnością publiczną.
  Zmieniono imiona głównych bohaterów i trochę zmodyfikowano fabułę. Szczerze mówiąc szukając tego filmu nie mogłam znaleźć tego z Orlokiem( znalazłam wersję z Drakulą). Przygotowując się do matury( wampiry były moim tematem na prezentacji z polskiego) wzięłam napisy do filmu z innego źródła.
  Hrabia Orlok był wysokim, szczupłym mężczyzną. Był łysy, miał duży garbaty nos, a jego palce były zakończone wyjątkowo ostrymi paznokciami.
  Nosferatu sprowadził do swojego zamku agenta nieruchomości Huttera. Wcześniej Hutter był w karczmie i ludzie ostrzegali go przed hrabią. O północy gość Orloka skaleczył palec krojąc chleb. Wampir chciał wyssać krew agenta, jednak na widok krzyża odwrócił się. Rano mężczyzna obudził się z rankami na szyi i pomyślał, że ukąsiły go komary. Widząc zdjęcie żony Huttera Orlok zakochał się w niej( twierdził, że kobieta ma piękną szyję). Wyruszył, żeby się z nią spotkać. Statek, którym płynął z dnia na dzień tracił załogę. Nie wiemy w jaki sposób zginęła większość z nich. Znamy losy jednego marynarza, który widząc Nosferatu ze strach popełnił samobójstwo skacząc do wody. Statek dopłynął do portu bez załogi, a jedynym towarzyszem wampira były szczury.
  Wampir musiał podróżować z trumną z miejsca pochówku, gdyż dawała mu ona moc. Hrabia poruszał się pod postacią cienia, a drzwi same otwierały się i zamykały, kiedy chciał gdzieś wejść lub wyjść.

  Żona Huttera Ellen po przeczytaniu "Księgi wampirów" znalazła sposób na zabicie Nosferatu. Jako kobieta o czystym sercu mogła go zwabić, dobrowolnie poczęstować krwią i przetrzymać do piania koguta. Tak też zrobiła, a wschodzące słońce zabiło hrabiego zamieniając go w popiół.
  Książka jest dużo lepsza od filmu i ma dużo więcej wątków, co nie zmienia faktu, że film bardzo mi się podobał. To świetny horror. 1922 rok, a przewyższa dzisiejsze horrory...

Proszę o wasze komentarze. Co sądzicie o filmie?
Pozdrawiam
Ania;)



6 komentarzy:

  1. Osobiście zabieram się za ten film od niemal roku, i wciąż nic z tego nie wychodzi. W zasadzie nie wiem dlaczego. Niby zawsze znajdzie się trochę czasu... Ale po prostu nie mogę i tyle. Powodem tego może być to, że nie przepadam za czarno-białymi filmami. W jakiś czas później powstała wersja Nosferatu w kolorze i z tekstem, jednak wciąż do niej nie zasiadłam. Wydaje mi się, że zwyczajnie nie do końca jestem przekonana co do takiego ukazania wampira. Zdecydowanie lepiej prezentuje się to w mym ukochanym dziele "Wywiad z wampirem", którego niestety nie udało mi się zdobyć w formie książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Długo Cię nie ma. Zawiesiłaś bloga?
    Jeśli tak, to szkoda, bo lubiłam wchodzić i czytać.
    Mam nadzieję, że wrócisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrócę, wrócę kiedyś... Aktualnie mam dużo zajęć i nie wiem o czym teraz miałabym pisać;) Może jakieś pomysły?

      Usuń
    2. Możesz dalej recenzować filmy/książki albo zająć się różnymi legendami i podaniami na temat wampirów. Napisać, co o nich myślisz itp.

      Usuń
    3. o legendach trochę wiem, więc się tym zajmę, ale mam mało czasu... Może w weekend mi się uda;) Tylko nie wiem kto będzie to czytał, mam nadzieję, że jest więcej ludzi takich jak my;)

      Usuń
    4. Na pewno jest nas więcej. Po prostu wiele osób nie pisze komentarzy i się nie ujawnia.

      Usuń